Obchodzimy dziś 91 rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.
A jak to się odbyło? Przeczytajcie.
"Rankiem 10 listopada 1918 r., uwolniony przez Niemców po 15 - tu miesiącach pobytu w twierdzy magdeburskiej Józef Piłsudski wrócił do Warszawy.
Jego powrót z twierdzy wywołał entuzjastyczne demonstracje oraz wyzwolił długo tłumioną wolę pozbycia się z miasta 30 - tysięcznego garnizonu niemieckiego.
10 i 11 trwało rozbrajanie Niemców, w czym szczególną rolę odegrała młodzież Warszawy, skupiona w szeregach Polskiej Organizacji Wojskowej, milicji, socjalistów oraz niezrzeszona.
Po kilkudziesięciu zaledwie godzinach, dawna oraz przyszła stolica Polski była znów w polskim posiadaniu. 11 wieczorem Rada Regencyjna
(tymczasowa forma najwyższej władzy w Królestwie Polskim), w składzie: Józef Ostrowski, Aleksander Kakowski, Zdzisław Lubomirski, która 7 października proklamowała niepodległość Polski, zdecydowała się przekazać Józefowi Piłsudskiemu władzę wojskową, oraz w trzy dni później, tj. 14 listopada, Regenci zrzekli się na jego rzecz całej władzy cywilnej. Tego samego dnia Józef Piłsudski, rzeczywisty, choć nieformalny jeszcze przywódca odradzającej się Polski, wydał swój pierwszy urzędowy akt:
"Wyszedłszy z niemieckiej niewoli, zastałem wyzwalającą się Polskę w najbardziej chaotycznych stosunkach wewnętrznych i zewnętrznych, wobec zadań niezmiernie trudnych, w których lud polski sam musi wykazać swoją zdolność organizacyjną".
16 listopada 1918 r. Piłsudski wysłał, datowaną na 11 listopada, depeszę do USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch i Niemiec informującą o powstaniu niepodległego państwa polskiego.
Tak właśnie jesienią 1918 roku Polska - jak się wówczas potocznie mówiło - "wybuchła". Jędrzej Moraczewski, świadek tamtych wydarzeń, pisał: "Niepodobna oddać tego upojenia, tego szału radości, jaki ludność polską w tym momencie ogarnął. Po 120 latach prysły kordony (...) Wolność! Niepodległość! Zjednoczenie! Własne państwo (...) Cztery pokolenia nadaremno na tę chwilę czekały, piąte doczekało".
Polska "wybuchła" 11 listopada, ale były to dopiero początki niepodległego państwa. Wtedy u progu niepodległości, w zasięgu władzy polskiej znajdowały się ziemie b. Królestwa Polskiego i Galicji - a i to nie wszystkie. Powstające państwo polskie nie było jeszcze w pełni zjednoczone, nie miało ustalonych granic, obejmowało obszar zaledwie około 140 tys. km², na których mieszkało około 14,5 mln ludności.
Odzyskanie niepodległości przez Polskę po 123 latach zaborów stanowi jedno z najważniejszych wydarzeń w dziejach państwa polskiego. Był to akt historyczny wprowadzający Polskę po długim okresie nieobecności do grona suwerennych państw.
Położenie Polski, posiadany potencjał ekonomiczny oraz zasoby demograficzne czyniły nasz kraj ważnym partnerem w gronie państw europejskich, co miało szczególnie doniosłe znaczenie w kształtowaniu się nowoczesnego obrazu polskiego społeczeństwa.
11 listopada obchodzony był w II Rzeczpospolitej jako Święto Narodowe mające ogromne znaczenie dla milionów Polaków. Był jednocześnie wyrazem szacunku dla minionych pokoleń walczących o wolną Ojczyznę oraz nadziei przyszłych - myślących o jej rozwoju oraz potędze.
Pamięć o tym dniu, pomimo niekorzystnych dla Polski następstw II wojny światowej, pozostała nadal w mentalności Polaków. Święto Niepodległości przetrwało w tradycji oraz świadomości narodu polskiego jako niezwykle doniosły akt historyczny.
Dzień 11 listopada został ustanowiony - ustawą Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej z 1937 r. - polskim świętem narodowym i pozostawał oficjalnie świętem państwowym RP do roku 1944. W roku 1945 komunistyczne władze PRL jako święto państwowe ustanowiły dzień 22 lipca. Święto Niepodległości, obchodzone w dniu 11 listopada, zostało przywrócone przez Sejm RP dopiero w roku 1989."
(tekst zaczerpnięto z Emkom)
Bogdan.