Józefa
Tkaczyk. "Pamiętam Józefkę i to bardzo dobrze. Była dla mnie wzorem.
Miałam wtedy z 7-8 lat a ona była już taką dorosłą pannicą. Chodziła na
kurs robienia na drutach i na tańce. To ona nauczyła mnie robić na
drutach. Dała mi takie dwa patyczki wierzbowe i ...dzięki niej zrobiłam
swojej lalce szalik. Gdy, chodziła na te kursy to ja potem czekałam z
niecierpliwością aż wróci. Pamiętam, też jak
uczyła mnie tańczyć. Wiesz. Kiedyś nie było drewnianych podłóg tylko
gliniane i któregoś dnia, tak się z nią roztańczyłam, że podarłam stopy w
moich nowiutkich pończochach. My, (dzieci) nie nosiliśmy wtedy rajstop
tylko pończochy, które i tak były zbytkiem na tamte czasy. Nigdy jej nie
powiedziałam jakim, wtedy była dla mnie wzorem a szkoda." - Ze
wspomnień Eugenii Frelak.
Zdjęcie pochodzi z albumu Bogdana Jackiewicza a pokolorowane przez Nessę Vardamir.
Frelak, Ostrowscy, Malesa, Tkaczyk i ..... z Dębego Wielkiego, Olesina, Aleksandrówki i innych miejscowości. Stare zdjęcia do 1970 roku, opisy i akty dawne.
niedziela, 30 listopada 2014
Jak dziadkowie, kościół stawiali.....
Joanna:
Zdjęcie, które mnie poruszyło znalazłam na Fanpagu Dębe Wielkie i okolice-śladami przeszłości
To nasi dziadkowie i..pradziadkowie ( w moim przypadku).
Powiększyłam, bo to jedyna okazja, by Eugenia, która pamięta swojego dziadka - mogła go tu odnaleźć.
Zdjęcie pochodzi z 1907 roku. 11 lat później na świat przyszła Eugenia. Ludzie nie emigrowali tak jak dziś a że tu są dorośli, więc bardzo nie mogli się zmienić przez lata gdy dorastała Eugenia.
Ciekawe czy rozpozna.
Jeżeli tak - nie omieszkam o tym napisać.
I kogo my tu mamy?
Klikając na zdjęcia - powiększysz.
Zdjęcie, które mnie poruszyło znalazłam na Fanpagu Dębe Wielkie i okolice-śladami przeszłości
To nasi dziadkowie i..pradziadkowie ( w moim przypadku).
Powiększyłam, bo to jedyna okazja, by Eugenia, która pamięta swojego dziadka - mogła go tu odnaleźć.
Zdjęcie pochodzi z 1907 roku. 11 lat później na świat przyszła Eugenia. Ludzie nie emigrowali tak jak dziś a że tu są dorośli, więc bardzo nie mogli się zmienić przez lata gdy dorastała Eugenia.
Ciekawe czy rozpozna.
Jeżeli tak - nie omieszkam o tym napisać.
I kogo my tu mamy?
Klikając na zdjęcia - powiększysz.
sobota, 1 listopada 2014
Tkaczyk Józefa żona Wojciecha cd.
Dziś przypada osiemdziesiąta siódma rocznica śmierci Józefy Miros zd. Tkaczyk mojej praprababki. Zmarła 1-11-1927 roku w wieku 69 lat w Olesinie.
------------------------------------------------------------------------
Jak poprzednio w akcie małżeństwa z Janem Gańko ujęto jej 3 lata, tak w akcie zgonu 2 lata jej dodano.
Według dokumentów miała 67 lat. Czy to teraz jest ważne? Oceńcie sami.
Niestety nie mogę odnaleźć jej nagrobka, być może został zapomniany a być może pochowano obok niej męża, Wojciecha tylko tabliczka z jej danymi nie zachowała się. Jeżeli jest ktoś kto wie gdzie jest pochowana, proszę o informacje.
-----------------------------------------------------------------------
Jej mąż Wojciech Miros jest wykonawcą krzyża, który stoi przy ulicy Staropolskiej w Olesinie.
-----------------------------------------------------------------------
-----------------------------------------------------------------------
Na kamieniu można odczytać rok 1922 oraz inicjały WM.
-----------------------------------------------------------------------
-----------------------------------------------------------------------
Krzyż ten prawdopodobnie upamiętnia jakąś bitwę z okresu wojny z Rosją w 1920 roku.
Pierwotnie stał po drugiej stronie drogi przy lipie, która tam rośnie.
Dziś dzień Wszystkich Świętych, zapalmy płomyk na znak pamięci o zmarłych, bo
" Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci"
Pozdrawiam Bogdan.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
"Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci" Wisława Szymborska