niedziela, 30 listopada 2014

Moja Józefka

Józefa Tkaczyk. "Pamiętam Józefkę i to bardzo dobrze. Była dla mnie wzorem. Miałam wtedy z 7-8 lat a ona była już taką dorosłą pannicą. Chodziła na kurs robienia na drutach i na tańce. To ona nauczyła mnie robić na drutach. Dała mi takie dwa patyczki wierzbowe i ...dzięki niej zrobiłam swojej lalce szalik. Gdy, chodziła na te kursy to ja potem czekałam z niecierpliwością aż wróci. Pamiętam, też jak uczyła mnie tańczyć. Wiesz. Kiedyś nie było drewnianych podłóg tylko gliniane i któregoś dnia, tak się z nią roztańczyłam, że podarłam stopy w moich nowiutkich pończochach. My, (dzieci) nie nosiliśmy wtedy rajstop tylko pończochy, które i tak były zbytkiem na tamte czasy. Nigdy jej nie powiedziałam jakim, wtedy była dla mnie wzorem a szkoda." - Ze wspomnień Eugenii Frelak.
Zdjęcie pochodzi z albumu Bogdana Jackiewicza a pokolorowane przez Nessę Vardamir.


Jak dziadkowie, kościół stawiali.....

Joanna:
Zdjęcie, które mnie poruszyło znalazłam na Fanpagu Dębe Wielkie i okolice-śladami przeszłości

To nasi dziadkowie i..pradziadkowie ( w moim przypadku).
Powiększyłam, bo to jedyna okazja, by Eugenia, która pamięta swojego dziadka - mogła go tu odnaleźć.
Zdjęcie pochodzi z 1907 roku. 11 lat później na świat przyszła Eugenia. Ludzie nie emigrowali tak jak dziś a że tu są dorośli, więc bardzo nie mogli się zmienić przez lata gdy dorastała Eugenia.

Ciekawe czy rozpozna.
Jeżeli tak - nie omieszkam o tym napisać.
I kogo my tu mamy?
Klikając na zdjęcia - powiększysz.

sobota, 1 listopada 2014

Tkaczyk Józefa żona Wojciecha cd.


Dziś przypada osiemdziesiąta siódma rocznica śmierci Józefy Miros zd. Tkaczyk mojej praprababki. Zmarła 1-11-1927 roku w wieku 69 lat w Olesinie.

------------------------------------------------------------------------
------------------------------------------------------------------------
Jak poprzednio w akcie małżeństwa z Janem Gańko ujęto jej 3 lata, tak w akcie zgonu 2 lata jej dodano.
Według dokumentów miała 67 lat. Czy to teraz jest ważne? Oceńcie sami.
Niestety nie mogę odnaleźć jej nagrobka, być może został zapomniany a być może pochowano obok niej męża, Wojciecha tylko tabliczka z jej danymi nie zachowała się. Jeżeli jest ktoś kto wie gdzie jest pochowana, proszę o informacje.

-----------------------------------------------------------------------

-----------------------------------------------------------------------

Jej mąż Wojciech Miros jest wykonawcą krzyża, który stoi przy ulicy Staropolskiej w Olesinie.

-----------------------------------------------------------------------


-----------------------------------------------------------------------

Na kamieniu można odczytać rok 1922 oraz inicjały WM.

-----------------------------------------------------------------------

-----------------------------------------------------------------------

Krzyż ten prawdopodobnie upamiętnia jakąś bitwę z okresu wojny z Rosją w 1920 roku.
Pierwotnie stał po drugiej stronie drogi przy lipie, która tam rośnie.

Dziś dzień Wszystkich Świętych, zapalmy płomyk na znak pamięci o zmarłych, bo 
" Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci"


Pozdrawiam Bogdan.
"Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci" Wisława Szymborska