Józefa
Tkaczyk. "Pamiętam Józefkę i to bardzo dobrze. Była dla mnie wzorem.
Miałam wtedy z 7-8 lat a ona była już taką dorosłą pannicą. Chodziła na
kurs robienia na drutach i na tańce. To ona nauczyła mnie robić na
drutach. Dała mi takie dwa patyczki wierzbowe i ...dzięki niej zrobiłam
swojej lalce szalik. Gdy, chodziła na te kursy to ja potem czekałam z
niecierpliwością aż wróci. Pamiętam, też jak
uczyła mnie tańczyć. Wiesz. Kiedyś nie było drewnianych podłóg tylko
gliniane i któregoś dnia, tak się z nią roztańczyłam, że podarłam stopy w
moich nowiutkich pończochach. My, (dzieci) nie nosiliśmy wtedy rajstop
tylko pończochy, które i tak były zbytkiem na tamte czasy. Nigdy jej nie
powiedziałam jakim, wtedy była dla mnie wzorem a szkoda." - Ze
wspomnień Eugenii Frelak.
Zdjęcie pochodzi z albumu Bogdana Jackiewicza a pokolorowane przez Nessę Vardamir.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz